Zazwyczaj unikam angielskich magdyn, nie lubię ich głównie za jakość materiałów z których zostały wykonane. Gdy ulegają korozji bardzo trudno je rozebrać bez uszkadzania elementów, po prostu lubią się rozsypywać... . Ale cóż - im także należy się drugie życie. Zajmę się magdynem do BSA 500 z końca lat 20-stych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz